Moje epapierosy

         Dziś chcę przedstawić wam moje elektroniczne papierosy
Mój pierwszy epapieros to Mild m201 pen

 Zestaw zawierał jednego całego epapierosa +dodatkowa bateria, ładowarka oraz kilka wkładów.
Jak na pierwszy epetek nawet fajny trzeba było się wiele nauczyć jak się zaciągać żeby się liquidu nie opić, jak palić żeby watki nie przypalić, ułożenie watki w atomizerze i wiele innych. Bardzo go lubiłem bo dzięki niemu odstawiłem analogi. Problem z bateriami trzymały ok 3-4 godz w zależności od częstotliwości palenia, częste samo załączanie się gdyż była to bateria akustyczna. Batki padały ale wielkim plusem dla Mild-a jest to że mieli długą gwarancję.

  Kolejnym epapierosem był Poltiko

Wyglądem i działaniem niewiele różniły się od Mild m201 pen. Bateria działała tyle co i w Mild, różnica taka że w zestawie były już 2 kompletne epapierosy.

   Następnym moim zakupem był joye 510

    Zestaw ten nie kupiłem w żadnym polskim sklepie ale u chińczyków bo razem z wysyłką wyszło mnie taniej niż w sklepach internetowych w Polsce. Problem to gwarancja i wysyłanie ale odpukać nic się nie zepsuło, kolejny to mniejsza pojemność baterii wystarczało na 2-3 godz epalenia, a i wklad atomizera trzeba było częściej zakraplać. Dym i kop były super. Dymu dużo jak przy zaciąganiu się zwykłym fajkiem.

   W grudniu zeszłego roku kupiłem sobie Mild x6 system watkowy

 Zestaw ubogi ponieważ w cenie 199 zł. otrzymałem jeden cały epapieros. Ale batka trzyma prawie cały dzień więc zawsze przy sobie miałem małego joya w razie jakby x6 padła. Po jakimś czasie dokupiłem sobie drugą baterie żeby spokojnie popalać. Po paru miesiącach dokupiłem atomizer tank bo jest wygodniejszy w zakraplaniu ale to co mildowi nie wyszło to własnie te atomizery padały średnio co 2-3 tyg. Już mi było głupio chodzić i wymieniać.
Od kiedy mild wprowadził clearomizery całkowicie się na nie przerzuciłem. Jeden clearomizer kosztuje 9 zł. Wymieniam go raz na tydzień wychodzi taniej niż jeden atomek od milda a jak padnie to wkręcam nowy.